Luty

Módlmy się, aby głos braci migrantów, którzy wpadli w ręce przemytników, pozbawionych skrupułów, był usłyszany oraz wzięty pod uwagę.

ZA BEZBRONNYCH MIGRNATÓW

OTWARTA RANA

Obecnie na świecie jest ponad 250 milionów migrantów, którzy opuścili swoje domy i ojczyzny w poszukiwaniu szczęścia, wolności, pokoju. Zostawiając za sobą wszystko to, co stanowiło ich dotychczasowe życie, wyruszyli w nieznane. Jakże bardzo potrzebują wyciągniętej pomocnej dłoni! Niestety, czasem okazuje się, że dłoń wyciągnięta jest nie po to, by pomagać, lecz by zniewalać, wykorzystywać, czerpać zyski… Migranci w swojej bezbronności i kruchości stają się ofiarami bezwzględnych przemytników i handlarzy ludźmi. Wpadają w sieć współczesnego niewolnictwa, okrutnego procederu, który papież Franciszek nazywa „otwartą raną na ciele współczesnej ludzkości, raną na ciele Chrystusa”. Są to ludzkie dramaty: lęk, ból, łzy, odebrana godność, rozbite rodziny, zabrane dzieciństwo, utracone życie…

POTRZEBNA MODLITWA

Wobec tej niezmiernie trudnej rzeczywistości nie możemy pozostawać obojętni. Prośmy zatem dobrego Boga o otwarte serca dla wielkich tego świata, aby słysząc wołanie zniewolonych, podejmowali konkretne działania mające na celu odmianę ich losu. Prośmy za każdego z nas, aby cierpienie naszych braci i sióstr było przez nas dostrzeżone, krzyk usłyszany i aby przekładało się to na konkret modlitwy, ofiary, troski, działań. Prośmy za tych, którzy dopuszczają się tych okrutnych czynów – o nawrócenie, o łaskę przemiany serc, aby w każdej osobie, szczególnie tej bezbronnej, widzieli człowieka z całą jego godnością, widzieli brata i siostrę. Prośmy wreszcie za zniewolonych braci migrantów, aby nie tracili nadziei na lepszą przyszłość, aby w Bogu odnajdywali moc i siłę.

S. Maria Werner FMM, koordynator Centrum Migranta Fu Shenfu